Marlena I
Kilka słów o mnie :-)
Od małego marzyłam o swoim zwierzątku, mama obawiała się, że to będzie tak jak w większości przypadków - dzieci chcą pieska, zajmują się nim przez pierwszych kilka dni albo dopóki jest 'słodkim szczeniaczkiem', a później wszystko spada na rodziców. Na szczęście w końcu postanowiła mi zaufać i pojechałyśmy po labradora. Pokochałam go od tego pierwszego spojrzenia i już wiedziałam, że temu pieskowi poświęcę całkowitą uwagę! Miał trzy spacerki dziennie, w tym jeden dłuższy (popołudniowy), około 5-7km, nie raz chodziliśmy do lasu, nie raz nad rzeczkę, w polne drogi, ogólnie to starałam się urozmaicać mu spacerki jak tylko mogłam:) Piesek mimo wulkanu energii, miał tę możliwość żeby się wyszaleć. Od początku wykorzystywałam jego inteligencję i uczyliśmy się komendy za komendą. Nie dało się ukryć, że ze wszystkich domowników był wpatrzony tylko we mnie i przeważnie moich poleceń słuchał. Spędzanie czasu z tym kochanym czworonogiem, było o niebo lepsze niż nudzenie się w domu lub wyjście z koleżankami na pizzę :) Niestety nasze wspólne szczęście nie trwało wiele lat, bo zdrowie tego wspaniałego pieska nie dopisało pomimo pomocy wielu specjalistów... Po jakimś czasie zdecydowałyśmy się na drugiego pieska, tym razem Buldog Francuski. Przeskok spory z labradora, ale w tym wypadku siostra podejmowała decyzję, ponieważ ja jeszcze nie byłam pewna czy chcę drugiego pieska. Oczywiście pokochałam go równie mocno! Więc aktualnie mam pieska Cogita i kotka Stefana, których widać na jednym ze zdjęć. Jak już zauważyłam, że mam nieco inne podejście do zwierząt niż pozostali (to znaczy, że jak zobaczę jakiegoś pieska pańskiego lub błąkającego się, to uśmiecham się na jego widok. W pierwszym przypadku pytam od razu czy mogę podejść, pogłaskać, pytam jak się wabi, a w drugim przypadku podchodzę ostrożnie, wystawiam dłoń aby piesek powąchał, najlepiej jakby sam podszedł i staram się pomóc jak mogę, dać wodę, coś do jedzenia, popytać ludzi czy kojarzą pieska, bo być może ma właściciela, jak nie to robię zdjęcia i udostępniam na grupie z bezpańskimi pieskami, a gdy spotkałam psy które już były w strasznym stanie, to dzwoniłam po schronisko), nie potrafię przejść obok tych wszystkich zwierzątek obojętnie, chciałabym im pomagać, wiązać z nimi przyszłość, dlatego postanowiłam że wolę pomagać zwierzętom niż ludziom i studiuję Behawiorystkę Zwierząt :)) Dzięki czemu poszerzam swoją wiedzę i zainteresowania głównie na temat piesków. Śmiało proszę pisać, służę pomocą! :D
Usługi
- Boarding
- Dog walking
- Drop in visits
- Dog day care
Opiekuję się zwierzakami:
- Small: up to 7 kg
- Medium: 8-18 kg
- Large: 19-45 kg
- Giant: over 45 kg