Kilka słów o mnie :-)

Mam 24 lata​,​ ze zwierzakami (głównie psami i kotami) mam do czynienia od zawsze. W domu rodzinnym zawsze były min. 2 psy i 2 koty a ilości zwierząt "tymczasowych" nie zliczę. Moja mama zawsze jak znalazła potrzebujące zwierzę udzielała mu pomocy. Były u nas jeże​,​ kawki​,​ króliki​,​ szczury (hodowlane tzw Dumbo.)​,​ sroki i oczywiście przeróżne psy i koty. Zdarzały się łagodne​,​ ale nie zawsze. Oczywistym jest że aby w tym całym grajdołku panował ład trzeba było zdobyć wiedzę. Na początku były to podstawowe książki i pytania do weterynarzy ale z czasem w dobie Internetu informacje jakoś tak same przyszły ;) Dowiadywanie się nowych rzeczy o metodach szkolenia​,​ rodzajach karm​,​ formach zabawy​,​ mitach i stereotypach stało się w sumie moim hobby. Bliźniaczo rozwinęła się u mnie pasja do terrarystyki i ogólnie pojętej egzotyki. To mój konik od 5 lat aczkolwiek na razie głównie teoretyczny. Obecnie mieszkam z jednym czworonogiem​,​ jednym dwunogiem i jednym beznogiem (pies​,​ chłopak​,​ wąż zbożowy) i jest nam razem wesoło :) Wiem sporo o metodach pozytywnych​,​ o zasadach "rezydenta"​,​ o psiej i kociej mowie również. Znam tajne sztuczki na zaskarbienie sobie zaufania nowo poznanych czworonogów (i wcale nie chodzi o kawałek schabowego pod stołem ;) ) i poradzę sobie również z psem wycofanym. Zawsze mam w kieszeni jakiegoś smaczka​,​ bo nigdy nie wiadomo. Koty jak koty - polubi albo nie tutaj jest mniejsze pole do manewru​,​ ale taka ich uroda. Nie mam również problemu z zajęciem się "ble" zwierzakiem typu wąż​,​ pająk​,​ jaszczurka itp. Te zwierzęta mnie fascynują na tyle​,​ że kwestia pudełka z robakami gdzieś nieopodal jakoś mi umyka. Pracowałam też niecały rok z papugami i wróbliczkami​,​ też co nie co wiem na ten temat :) Jak widać u mnie full serwis :) Nie mam żadnego wykształcenia w tym kierunku - jedynie 24 lata doświadczenia i "samouctwa" ;P