Dlaczego kot mruczy?
Mruczenie kotów to bardzo wyjątkowy dźwięk. Każdy opiekun kota uwielbia moment, gdy pupil siada im na kolanach i zaczyna mruczeć. To niesamowicie rozkoszny i relaksujący odgłos. Gdy kot mruczy czuje się wtedy dobrze i bezpiecznie, ale nie zawsze!
Pisaliśmy już artykuł “Mity o kotach” i jest to właśnie jeden z nich! Kot mruczy nie tylko, gdy jest zadowolony. Należy pamiętać, że mruczenie może pojawiać się również, gdy zwierzak się źle czuje lub, gdy jest silnie zestresowany.
Czy mruczenie oznacza, że kto jest szczęśliwy?
W większości sytuacji, gdy Twój kot mruczy to najprawdopodobniej daje Ci znać, że jest szczęśliwy. Widzisz go wtedy zrelaksowanego i zadowolonego lub słodko drzemiącego. Kot może mruczeć też z ekscytacji przed posiłkiem lub, gdy wracasz do domu. Zwierzak wtedy kręci się pod nogami i radośnie mruczy ponaglając Cię do powitania lub napełnienia miski. Szczególną uwagę należy zwrócić na kota, który jest niespokojny, zdenerwowany lub osowiały i jednocześnie mruczy. Koty mruczą nie tylko w sytuacji, gdy są szczęśliwe, a również w sytuacjach dla nich niekomfortowych, gdy są chore lub przygnębione. Mruczenie w sytuacjach stresowych dla kota jest jego metodą na samouspokojenie. To naturalna reakcja, aby zyskać ulgę.
Dlaczego kot mruczy?
Mruczenie kota to wyjątkowe zachowanie wśród zwierząt. Na początek warto wspomnieć, że koty mruczą już w pierwszym tygodniu swojego życia, wydają ten dźwięk podczas spożywania mleka matki. Matka z kolei, dzięki temu, że kocięta mruczą jest w stanie ocenić, czy wszystkie w tym momencie pobierają pokarm oraz czy są zdrowe. Do tego matka podczas karmienia również mruczy, aby zakomunikować swoim dzieciom, że mogą się zrelaksować i czuć się bezpiecznie. Mruczenie jest dla kotów niezawodną formą komunikacji. Co ciekawe, koty mruczą jedynie w towarzystwie osób lub zwierząt, z którymi łączy je jakaś więź.
Koty informują zarówno siebie nawzajem, jak i ludzi o swoim nastroju i samopoczuciu poprzez mruczenie. Gdy kot jest blisko Ciebie i mruczy, może to oznaczać że ma ochotę na głaskanie i czułości z Twojej strony. Odgłos jest wtedy ciągły i może trwać bardzo długo. Mruczenie kota może też oznaczać, że jest głodny i prosi Cię o napełnienie miski, odgłos jest wtedy intensywniejszy, niż podczas pieszczot, a sam kot jest lekko pobudzony i rozochocony.
Czy mruczenie kota leczy?
Kot podczas mruczenia wydobywa z siebie wibracje o częstotliwości 25-100 herców, które można bez problemu wyczuć dłonią dotykając kota. Próg słyszalności ludzkiego ucha to 20Hz, a kocie mruczenie zaczyna się już od 25Hz, a więc jest to bardzo niski dźwięk, który słyszymy jedynie z bardzo bliskiej odległości. Stwarza to aurę intymnej i bliskiej komunikacji z naszym zwierzakiem.
Badania donoszą, że wibracje towarzyszące kociemu mruczeniu działają kojąco na ludzką psychikę i zdrowie fizyczne. Zostały zbadane dwie grupy osób, pierwszą z nich stanowiły osoby, które na co dzień przebywają z kotem, natomiast druga grupa to byli ludzie bez kota. Opiekunowie kotów są mniej zestresowani, rzadziej cierpią na depresję lub choroby układu krążenia, a nawet ich ryzyko zawału serca jest mniejsze, aż o 40% od osób, które nie mają w domu mruczka. Badania dowodzą, że mruczenie ma lecznicze właściwości. Częstotliwość wibracji kociego mruczenia poprawia krążenie krwi, stabilizuje pracę serca, przyspiesza gojenie się ran, a nawet zrastanie się złamanych kości.
Ciekawostka kot
Czy wiesz, co odróżnia domowe kociaki od wielkich kotów, takich jak lew lub tygrys? Mruczenie właśnie! Duże koty nie potrafią mruczeć dwufazowo, co oznacza, że ich mruczenie to tylko bulgoczący pomruk na wydechu. Domowe koty natomiast potrafią mruczeć na wdechu i wydechu, dzięki temu ich mruczenie brzmi tak kojąco i jednostajnie. Duże koty w zamian za słodkie mruczenie otrzymały od natury głośne ryczenie, czego na szczęście nasze kitki w domu nie mają. 😉
WERYFIKACJA MERYTORYCZNA
Sara Wacławik
Behawiorystka psów i kotów i zoopsycholożka. Na pierwszym miejscu stawia komunikację ze zwierzęciem i poznanie jego potrzeb, rozpoznanie i zlikwidowanie źródła problemu, a nie tylko usunięciu niechcianego zachowania.
